Tkaczyk mówi : pas !

W barwach narodowych rozegrał blisko 160 spotkań, zdobywając dla Polski ponad pół tysiąca bramek. - Wszystko zaczęło się od turnieju w Czechach, byłem młodym zawodnikiem (Tkaczyk miał wtedy 20 lat). Zadebiutowałem w spotkaniu z gospodarzami. To dopiero były emocje! - mówi Tkaczyk. - Później gra w kadrze pozwoliła mi się wybić na europejskie salony, posmakować światowej piłki ręcznej. To dzięki niej stałem się lepszym zawodnikiem. Choć cała ta przygoda to przecież nie tylko sport. Dzięki niej poznałem wielu fajnych chłopaków z którymi utrzymujemy kontakt, spotykamy się do dziś.

Co Grzegorz Tkaczyk będzie wspominał w kolejnych latach? - Na pewno najbardziej pamięta się sukcesy, a o porażkach każdy najchętniej by zapomniał. Choć i one były zawsze motorem do cięższej pracy. Ta przynosiła sukcesy, tak jak najlepiej wspominane Mistrzostwa Świata w 2007 roku i srebrny medal. Choć bardzo ważna była dla mnie też Olimpiada w Pekinie, która była wyjątkowym przeżyciem. Zajęliśmy dobre, piąte miejsce, choć jechaliśmy przecież z marzeniami o medalu. Te dni będę miał w głowie do końca życia.

Jak mówi sam zawodnik, o rezygnacji z kadry myślał już od jakiegoś czasu. - Praktycznie codziennie od turnieju w Alicante - przyznaje Tkaczyk. Dodaje: - Chcę ustąpić miejsca młodszym. Moja decyzja spowodowana jest też po części decyzją Bogdana Wenty z którym współpracowałem w kadrze od ośmiu lat i z którym zawsze dobrze się rozumiałem. Teraz pracujemy razem w klubie a rezygnacja z gry w reprezentacji pozwoli mi się skupić na grze w Vive Targi Kielce. Poza tym nie mam już tego zdrowia co kiedyś. Moje kolano w dniu dzisiejszy trochę się pewnie z tego powodu uśmiechnie...

- Chciałbym podziękować wszystkim kibicom za wsparcie dla mnie i reprezentacji w tych latach. Całej drużynie, kolegom z boiska i wszystkim trenerom z którymi miałem okazje współpracować przez tyle lat - kończy Tkaczyk. - Zawsze będę mocno ściskał kciuki za sukcesy kadry, oby było ich w kolejnych latach jak najwięcej...W barwach narodowych rozegrał blisko 160 spotkań, zdobywając dla Polski ponad pół tysiąca bramek. - Wszystko zaczęło się od turnieju w Czechach, byłem młodym zawodnikiem (Tkaczyk miał wtedy 20 lat). Zadebiutowałem w spotkaniu z gospodarzami. To dopiero były emocje! - mówi Tkaczyk. - Później gra w kadrze pozwoliła mi się wybić na europejskie salony, posmakować światowej piłki ręcznej. To dzięki niej stałem się lepszym zawodnikiem. Choć cała ta przygoda to przecież nie tylko sport. Dzięki niej poznałem wielu fajnych chłopaków z którymi utrzymujemy kontakt, spotykamy się do dziś.

Co Grzegorz Tkaczyk będzie wspominał w kolejnych latach? - Na pewno najbardziej pamięta się sukcesy, a o porażkach każdy najchętniej by zapomniał. Choć i one były zawsze motorem do cięższej pracy. Ta przynosiła sukcesy, tak jak najlepiej wspominane Mistrzostwa Świata w 2007 roku i srebrny medal. Choć bardzo ważna była dla mnie też Olimpiada w Pekinie, która była wyjątkowym przeżyciem. Zajęliśmy dobre, piąte miejsce, choć jechaliśmy przecież z marzeniami o medalu. Te dni będę miał w głowie do końca życia.

Jak mówi sam zawodnik, o rezygnacji z kadry myślał już od jakiegoś czasu. - Praktycznie codziennie od turnieju w Alicante - przyznaje Tkaczyk. Dodaje: - Chcę ustąpić miejsca młodszym. Moja decyzja spowodowana jest też po części decyzją Bogdana Wenty z którym współpracowałem w kadrze od ośmiu lat i z którym zawsze dobrze się rozumiałem. Teraz pracujemy razem w klubie a rezygnacja z gry w reprezentacji pozwoli mi się skupić na grze w Vive Targi Kielce. Poza tym nie mam już tego zdrowia co kiedyś. Moje kolano w dniu dzisiejszy trochę się pewnie z tego powodu uśmiechnie...

- Chciałbym podziękować wszystkim kibicom za wsparcie dla mnie i reprezentacji w tych latach. Całej drużynie, kolegom z boiska i wszystkim trenerom z którymi miałem okazje współpracować przez tyle lat - kończy Tkaczyk. - Zawsze będę mocno ściskał kciuki za sukcesy kadry, oby było ich w kolejnych latach jak najwięcej...W barwach narodowych rozegrał blisko 160 spotkań, zdobywając dla Polski ponad pół tysiąca bramek. - Wszystko zaczęło się od turnieju w Czechach, byłem młodym zawodnikiem (Tkaczyk miał wtedy 20 lat). Zadebiutowałem w spotkaniu z gospodarzami. To dopiero były emocje! - mówi Tkaczyk. - Później gra w kadrze pozwoliła mi się wybić na europejskie salony, posmakować światowej piłki ręcznej. To dzięki niej stałem się lepszym zawodnikiem. Choć cała ta przygoda to przecież nie tylko sport. Dzięki niej poznałem wielu fajnych chłopaków z którymi utrzymujemy kontakt, spotykamy się do dziś.

Co Grzegorz Tkaczyk będzie wspominał w kolejnych latach? - Na pewno najbardziej pamięta się sukcesy, a o porażkach każdy najchętniej by zapomniał. Choć i one były zawsze motorem do cięższej pracy. Ta przynosiła sukcesy, tak jak najlepiej wspominane Mistrzostwa Świata w 2007 roku i srebrny medal. Choć bardzo ważna była dla mnie też Olimpiada w Pekinie, która była wyjątkowym przeżyciem. Zajęliśmy dobre, piąte miejsce, choć jechaliśmy przecież z marzeniami o medalu. Te dni będę miał w głowie do końca życia.

Jak mówi sam zawodnik, o rezygnacji z kadry myślał już od jakiegoś czasu. - Praktycznie codziennie od turnieju w Alicante - przyznaje Tkaczyk. Dodaje: - Chcę ustąpić miejsca młodszym. Moja decyzja spowodowana jest też po części decyzją Bogdana Wenty z którym współpracowałem w kadrze od ośmiu lat i z którym zawsze dobrze się rozumiałem. Teraz pracujemy razem w klubie a rezygnacja z gry w reprezentacji pozwoli mi się skupić na grze w Vive Targi Kielce. Poza tym nie mam już tego zdrowia co kiedyś. Moje kolano w dniu dzisiejszy trochę się pewnie z tego powodu uśmiechnie...

- Chciałbym podziękować wszystkim kibicom za wsparcie dla mnie i reprezentacji w tych latach. Całej drużynie, kolegom z boiska i wszystkim trenerom z którymi miałem okazje współpracować przez tyle lat - kończy Tkaczyk. - Zawsze będę mocno ściskał kciuki za sukcesy kadry, oby było ich w kolejnych latach jak najwięcej...   

KTO NASTĘPNY ZREZYGNUJE ? BĘDZIECIE NADAL Z CHĘCIĄ OGLADAĆ SZCZYPIORNIAKA ?

Nowy nr Handballa

Ukazał się nowy numer Handballa :) cena ok 7 zł :) do nabycia w Empiku :P